Fragmenty albumu

Brokat i pigmenty

     Gdzieś na granicy jawy i snu, w rzeczywistości nieskrępowanego niczym umysłu powstają czyste abstrakcje, z których każda czeka, aby ją uwolnić. Makijaż fashion bywa w swej istocie wręcz nieobliczalny. Daje się przewidzieć tylko do pewnego stopnia. Reszta jest milczeniem twórcy i wymowną formą jego następnego dzieła. Świetliste drobinki, kryształy, opiłki tworzą na powierzchni skóry niezwykłe obrazy. Jedne swoją formę zawdzięczają tafli wody, źródeł innych należy szukać w skomplikowanej architekturze wszechświata. Nie sposób wskazać w tym miejscu wszelkich możliwych idei, nie sposób też zamknąć w sztywnych ramach instrukcji wykonania. Makijaż fashion zależy bowiem w dużej mierze od chwilowej weny.

Stylizacja w tym przypadku opiera się na drobnych dodatkach, bo to makijaż gra w niej pierwsze skrzypce. Brokat lśni, połyskuje jakby od niechcenia na całej niemal powierzchni odsłoniętej twarzy. Modelka przestaje istnieć, stapiając się z jej nową, barwnie skrzącą skórą. Brokat może być przyklejany na specjalne kolorowe, kremowe bazy lub też nakładany bezpośrednio na ciało wraz z dużą ilością fiksera. Za każdym razem uzyskany efekt będzie inny. Pigmenty, czyli cienie sypkie, rozprowadzone i wycieniowane na całej powierzchni w połączeniu z fixerem dadzą efekt drugiej skóry. Na oku natomiast mogą przyjmować bajeczne kolory z delikatną, satynową i błyszczącą teksturą.





line