Fragmenty albumu

Pióra i koronki

     Dwa drobne detale i nieskończenie wiele okazji, by zmienić kobietę w piękność wabiącą naręczem tajemnic. Wystarczy szczyptę ekstrawagancji z odcieniem teatralnego spojrzenia dopełnić odrobiną wdzięku, który nagle wyłania się spoza kurtyny materii. To wszystko łączą w sobie stylizacje fashion, które niezmiennie intrygują precyzją koronkowej formy. Wtórują im dzieła nęcące miękkością – naturą zaklętą w zwiewnej formie pióra. W tym towarzystwie nieskazitelna faktura twarzy zaczyna się mienić odcieniami tęczy i niezauważalnie stapia się z nową charakteryzacją. Roztacza wokół czar swojej nowej kreacji gotowa do ukazania się światu, zmienna niczym ciało w tańcu. Zdolna do łagodnego przejścia od zmysłowego tanga do szalonego can cana.

Pióra to moc natury. To one prowadzą, wyznaczając charakter i dobór kolorów makijażu. Z reguły też są na tyle sugestywnym dodatkiem, że trzeba uważać, by nie przekreować całości. Co za dużo, to niezdrowo. Choć jeśli wymaga tego dana stylizacja, można je łączyć z koronką, brokatem, sztucznymi rzęsami, kryształkami i bogactwem koloru. Elementem spajającym całość mogą się stać nawet sztuczne rzęsy, przyklejone uważnie na każdym piórze i osadzone w koralikach. Zastosowanie koronki wzmaga tajemniczość i niejako teatralizuje całą stylizację. Szczególnie charakterystyczna czerń zestawiona z bielą cery na zasadzie kontrastu daje poczucie szykowności i ponadczasowego piękna.





line